HIKO ŚWIĘTA

HIKO Świąteczna abstrakcja

  • Authorhiko
  • Date 20 Grudzień 2020
  • CategoryWnętrza

Już od dwóch tygodni łaziłam w stresie. Janek (syn) stwierdził  (bo to nie była prośba ani propozycja), że w tym roku nasza choinka zabłyśnie kolorowymi światełkami. Najpierw starałam się go ignorować. Ale Janek jak to Janek, jak coś postanowi to koniec. Wiercił mi dziurę w brzuchu kiedyż to pojedziemy po te cudowne lampki. Myślałam, że pomysł Jana jak to pomysł, równie szybko zniknie jak się pojawił. Ale nie. Z każdym dniem było gorzej. Od paru lat kolekcjonuję piękne ozdoby, ręcznie wykonane bombki, szmaciane koniki, serduszka, choineczki, słomiane ludziki. Wszystko w kolorach beżu, bieli, czerwieni, złota lub srebra… wyciągnęłam je i aż mi się ich żal zrobiło, że zawisną w melanżu różu, plastikowej zieleni, żółci i niebieskiego w kolorze policyjnego koguta. Pokazałam chłopcom te ozdoby i mówię, że to przecież nie będzie pasowało ni jak. Więc oni na to, że zrobimy sami kolorowe np.: z LEGO.

Cały dzień o tym myślałam i zaczęłam oswajać się z myślą o niezamierzonej pstrokaciźnie w salonie.

Kupiłam lampki o nazwie MIX i przywiozłam do domu. Cudownie było popatrzeć na błyszczące ze szczęścia oczy dzieci. Pozostało wnieść choinkę i złożyć ozdoby. Cóż to był za cudowny dzień. Pomysłów mieliśmy ogrom. Zaczęła się od prostych gwiazdek i choinek, a skończyło na pięknych dzwonkach, wiankach, świeczkach, samolotach, ludzikach. A do tego ozdoby wykonaliśmy z klocków LEGO, które w większości przypadków do niczego nie pasują. Daliśmy im drugie życie.

Słuchanie młodych ludzi w tym tych najmniejszych, przekonywujących i zdeterminowanych to podstawa. Ich umysły nieskażone modą, powszechnymi trendami promowanymi w mediach społecznościowych, otwarte są na nowe możliwości. Skoro mały człowiek twierdzi, że kolorowe są ładne i wesołe to prawdopodobnie takie są. Cieszę się, że mam w domu takiego małego upartego człowieka, który nie ulega mojemu autorytatywnemu charakterowi. Że potrafi dopiąć swego i porwać wszystkich wokół. A ja w tym roku tylko starałam się, by to urocze wariactwo nie popędziło w stronę kiczu.

Choinka wyszła wyjątkowo. To wręcz ikona pop-artu. Wizja dziecięcego umysłu.

Wpis ten to nie żadna mea culpa, wyjaśnienie zjawiska abstrakcyjnego, które zaistniało w naszym domu. To pean na cześć młodości.

Wesołych Świąt!

Write a comment


7 + osiem =